Biały Dom: Rosja już przegrała wojnę z Ukrainą
W czasie briefing rzeczniczka Białego Domu Jen Psaki podkreśliła, że prezydent Rosji nie osiągnął sukcesu w swoich działaniach na Ukrainie.
– To jak prezydent Putin definiuje wygranie wojny, którą sam zaczął, obejmowało zajęcie Ukrainy, włączenie jej do Rosji, podważanie jej integralności terytorialnej i suwerenności. To się nie udało – tłumaczyła Psaki.
– Oczekiwał i planował przemarsz rosyjskich żołnierzy ulicami Kijowa, w Dniu Zwycięstwa, czyli 9 maja. Oczywiście to się nie wydarzy – dodała rzeczniczka Białego Domu. – Chciał, aby to był moment, który podzieli NATO, podzieli Zachód. Jasno widać, że tak nie jest – dodała.
Nowa faza rosyjskiej agresji
Atakując Ukrainę, Putin wywołał konflikt, który przekształcił się w największą konfrontację zbrojną w Europie od czasu zakończenia II wojny światowej. Eksperci sądzą, że rosyjska operacja weszła już w nową fazę i wkrótce w Donbasie może dojść do bitwy pancernej, jakiej nie widziano od ponad 80 lat. Dlatego Kijów cały czas prosi Zachód o pomoc w postaci dostaw ciężkiej broni.
Trwająca od dwóch miesięcy wojna, którą Moskwa nazywa "specjalną operacją wojskową", doprowadziła do tego, że ponad 5 mln Ukraińców uciekło za granicę, z czego najwięcej (3 mln) do Polski.
Putin wydał rozkaz do inwazji
24 lutego Władimir Putin wysłał wojska na Ukrainę w odpowiedzi na prośbę przywódców samozwańczych republik Donieckiej i Ługańskiej, które wcześniej Rosja uznała za niepodległe i podpisała z nimi umowy o współpracy i wzajemnej pomocy.
Inwazję rosyjskich wojsk poprzedziło telewizyjne wystąpienie Putina, w którym poinformował, że podjął decyzję o przeprowadzeniu "specjalnej operacji wojskowej" w celu ochrony osób "cierpiących nadużycia i ludobójstwo przez reżim kijowski".
Atak Rosji na Ukrainę to drugi etap konfliktu, który trwa od kwietnia 2014 r. Wojnę poprzedziła rewolucja na Majdanie oraz tzw. kryzys krymski, który doprowadził do aneksji półwyspu przez Rosję. Osiem lat temu rosyjskie siły zbrojne rozpoczęły okupację Krymu. W obecności wojska przeprowadzono nielegalne "referendum", a następnie ogłoszono, że Krym wszedł w skład Federacji Rosyjskiej.